Kamerun – Chile 0:2. Znów głośno o systemie VAR

BOHATER MECZU: Arturo Vidal
Pomocnik Bayernu Monachium od początku napędzał ataki Chilijczyków. W pierwszej połowie miał kilka świetnych podań do partnerów w ataku. Asystował przy trafieniu Eduardo Vargasa, ale gola nie uznał sędzia. W końcówce Vidal po raz kolejny wziął na siebie odpowiedzialność za wynik i zdobył pierwszą bramkę dla drużyny Juana Antonio Pizziego.

JAK PADŁY GOLE?
1:0 (82') – Alexis Sanchez dośrodkował w pole karne z lewej strony boiska, a Vidal wygrał pojedynek z dwoma rywalami i strzelił pięknego gola głową.
2:0 (90+2') – kontratak Chilijczyków. Sanchez minął Fabrice'a Ondoę, a potem kopnął na bramkę, jednak piłkę wybił obrońca. Akcję chwilę później wykończył jednak Eduardo Vargas. Po chwili niepewności i konsultacji z systemem VAR, sędzia Damir Skomina uznał gola.

JAK MOGŁY PAŚĆ GOLE?
1' – szansa Eduardo Vargasa, ale piłka po jego kopnięciu trafiła w słupek.
3' – Charles Aranguiz przegrał pojedynek z Fabricem Ondoą.
11' – Vincent Aboubakar wykorzystał błąd defensywy Chile, jednak dobrze zachował się Johnny Herrera.
24' – Edson Puch mocno kopnął z dystansu i bramkarz odbił piłkę.
41' – prostopadłe podanie Vidala trafiło do Vargasa, który w dobrej sytuacji kopnął nad poprzeczką.
46' – Vidal znowu obsłużył Vargasa świetnym podaniem. Napastnik tym razem strzelił gola. Sędzia przy pomocy systemu VAR uznał jednak, że zawodnik Chile był na pozycji spalonej.
55' – groźne dośrodkowanie w pole karne Chilijczyków, ale skutecznie interweniował bramkarz.
67' – Benjamin Moukandjo kopnął z rzutu wolnego i piłka przeleciała nad bramką.
72' – Leonardo Valencia dośrodkował z rzutu rożnego, ale okazję zmarnował Mauricio Isla, który niecelnie uderzył głową z bliska.